Heloł moi kochani:)
Tydzień zleciał nawet nie wiem kiedy:)
Opanowała mnie totalne błogie lenistwo i parę krzyżyków udało mi sie postawić:):)
No to bez zbędnego kłapania po klawiaturze zapodaje foty:)
i zbliżonko:
No i to by było na tyle bo jakoś marnie mi to pocenie idzie a czas leci i już
wisi nade mną następny obrazek do pocenia.....a reszta leży i kwiczy.
No to papapapapa i dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze na mym szanownym blogu!
List do NFZ:
Nasz dziadek miał ostry atak kolki nerkowej, więc wezwaliśmy pogotowie. Przyjechał zalany w trupa lekarz. Nasikał do szafy, zrobił zastrzyk w wersalkę, posłał wszystkich w trzy diabły i pojechał. A dziadek tak się śmiał, że kolka mu przeszła.