Witajcie moi kochani:)
Chyba jesień do nas idzie bo od kilku dni na niebie nic tylko ciemne chmury,non stop deszcz i burze:(:(
Hafciarsko u mnie tez nudno bo ostatnio popełniłam następnego Aniołeczka.To już chyba 3 albo 4 :):)
Rozpisywać sie nie będę skoro to następny z rzędu:
Ciekawe czy to już ostatni Aniołek w mojej karierze czy się jeszcze trafią heheheheh
Bo każdy następny idzie mi coraz gorzej....
No to spadam i do następnego razu papapap
Wrócił Jaś wieczorem do domu. Wcześniej z kolegami wypalił kilka skrętów, więc zastanawia się jak nie wpaść przed rodzicami. Postanowił pójść do salonu - sądząc, że o tej porze nikogo już tam nie będzie.
Otwiera drzwi - a tam ojciec siedzi. Szybko zamknął drzwi i myśli dalej. Stwierdził, że pójdzie do kuchni.
Otwiera drzwi - a tam ojciec siedzi. Szybko zamknął drzwi i postanowił pójść do sypialni. Otworzył drzwi - a tam też ojciec siedzi i krzyczy do niego:
- Gówniarzu, zatłukę cię, jak jeszcze raz otworzysz drzwi od kibla!