Witajcie moi kochani!!!
Długo mnie nie było bo mnie nawiedził mega złośliwy leń hafciarski i nie chciał mnie opuścić!
Planów hafciarskich nie mam bo ja mam hafciarskie ADHD i milion pomysłów na minutę.W jeden dzień podobaja mi sie obrazki z konikami w drugi z myszkami a za tydzień z krokodylkami hehehe
Więc planów nie będzie i już.
Posumowań roku tez nie będzie a tu już z czystego lenistwa:)
Zawsze mogę ziornąć wstecz i już będzie wiadomo co się wypociło:)
Ot taki drugi leń :):)
No a biorąc pod uwagę,że jest karnawał to sylwestrowi kumple dostali kolesia do tańca i jużtańcują na mej szanownej lodówce we trzech :):)
i zbliżonko na kolesia:
i włala śliczny elfik do Mikusia i Reniferka już jest:):)
No to spadam przymierzyć się do nowego hafciku oczywiście jak tylko mój leń pozwoli:)
W sklepie zoologicznym klientka pyta:
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy
- To poproszę czerwony
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę
- Nie mogę... to ma być niespodzianka.