Quantcast
Channel: Robótki Babki Vilemoo!
Viewing all 272 articles
Browse latest View live

Kicia 4:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Chyba idzie zima bo za oknem szaro, zimno i pada.Ktoś zajumał nam wiosnę:(

Chwilkę podłubałam w kotku i oto efekt:

i zbliżenie na ogonek:

Gdyby nie to,że mam masakryczny schemat i musze zgadywać co na nim jest to pewnie by ta kocina szybciej mi szła.

A wracając do wiosny to niech ją szybko oddają bo i Szatański się doprawił i go połamało i szkoda mi moich upraw rolnych.

Takich jak truskawki:

sałatka:

Ogóreczki:

Małe pomidorki:

Cukinie:

Cudnie pachnąca lawenda:

i rzut na całość:)

i jedyne czego brakuje to ciepełko i masa słoneczka.

To spadam kurować Szatańskiego co by bez lekarza się obyło.

I czekam z utęsknieniem na słoneczko......

Z pewnego autoforum:

- Kupiłem nowy wypasiony wózek, chciałbym teraz jakiś tuning machnąć, jakieś fajne napisy, takie oryginalne, wiecie, gdzie to można tanio zrobić?

- Zastaw mi na noc wjazd do garażu a będziesz miał za darmo, oryginalnie i od serca.


Następny Aniołeczek:):):)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Chyba jesień do nas idzie bo od kilku dni na niebie nic tylko ciemne chmury,non stop deszcz i burze:(:(

Hafciarsko u mnie tez nudno bo ostatnio popełniłam następnego Aniołeczka.To już chyba 3 albo 4 :):)

Rozpisywać sie nie będę skoro to następny z rzędu:

Ciekawe czy to już ostatni Aniołek w mojej karierze czy się jeszcze trafią heheheheh

Bo każdy następny idzie mi coraz gorzej....

No to spadam i do następnego razu papapap

Wrócił Jaś wieczorem do domu. Wcześniej z kolegami wypalił kilka skrętów, więc zastanawia się jak nie wpaść przed rodzicami. Postanowił pójść do salonu - sądząc, że o tej porze nikogo już tam nie będzie.

Otwiera drzwi - a tam ojciec siedzi. Szybko zamknął drzwi i myśli dalej. Stwierdził, że pójdzie do kuchni.

Otwiera drzwi - a tam ojciec siedzi. Szybko zamknął drzwi i postanowił pójść do sypialni. Otworzył drzwi - a tam też ojciec siedzi i krzyczy do niego:

- Gówniarzu, zatłukę cię, jak jeszcze raz otworzysz drzwi od kibla!

Jeżykowe dupełko:):)

$
0
0

Heloł!

Witajcie moi kochani!

Niemoc jak widać nadal trwa ale jakieś malizny powstają:)

Ostatnio mnie na jeżyka wzięło:)

Ale nie na takiego niegrzecznego jeża:

Tylko na takiego malusiego śliczniusiego i grzecznego.

Długo sie zastanawiałam jak go spożytkować i olśnienie przyszło nagle.

Mam przecież puste dupełko:):)

Dupełko to jedno ze słówek Szatańskiego dziecka jak w powijakach było i tak już zostało hihihi

No i mamy jeżowe dupełko:

No i mam zajefane dupełko z małym jeżykiem:):)

A na koniec mój orny balkon który się ostatnio rozbujał:):)

Rzut na całość:

Są już małe pomidorki:

Truskawki:

Maciupeńkie ogórki:

Kwiatuszki:

Za niedługo jak co roku dżungla porośnie na moim balkoniku hehehehe

No to spadywuje Buziaki!

Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza. Farmaceuta pyta się:

- Kiedy pan był u lekarza?

- Przed chwilą - On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem. Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK

Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę : - Wrzód na d*pie daj byle jaką maść i tak gówno pomoże z poważaniem Konrad

Zakładusia nr 51:)

$
0
0

Witajcie serdecznie moi kochani.

Dzisiaj przy niedzieli wpadłam do Was z 51 już zakładusią.Jest mała skromna ale jest i zaliczyć ja trzeba:)

Bez zbędnego kłapania oto ona:

i zbliżonko na kwiatuszka:

No to mamy zaliczona 51 do 100 już niedużo hehehehe

A w następnym wpisie będzie zapowiedź nowego większego hafciku:)

No to buziaki!

Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie. Dzwoni komórka. Facet podnosi telefon i słyszy kobiecy głos:

Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w salonie pięknego mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem 200 tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić?

A kup sobie, kup odpowiada mężczyzna.

I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za 100 tysięcy. Mogę?

No, pewnie kochanie zgadza się mężczyzna.

No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to naprawdę okazyjnie, tylko 5 milionów. Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie?

Tak, tak, oczywiście odpowiada mężczyzna.

To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa!

Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło :

Czyja to komórka?

Zakładusia nr 52:)

$
0
0

Witajcie wakacyjnie!!!!

Miało byc dzisiaj o nowym hafciku a tu kicha bo jest znowu zakładusia tym razem 52:)

Tez skromniutka ,ukwiecona ale jest i pokazać trzeba:)

i zbliżonko na kwiatuszka:

Pomału już czynie przygotowania do wakacyjnego hafciku który jak co roku pojedzie ze mną kości wygrzewać do mojego ulubionego kurortu hihihi

Musze skompletować mulinki bo kanwa jest i ja na wyjazd już jestem spakowana hihihi

A póki co spadam 

Buziaki!!!!!!!

Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.

- Pasterzem - odpowiada Kasia.

- A czym my jesteśmy dla Boga? W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:

- Stadem baranów!

I nadejszła wiekopomna chwila......

$
0
0

Heloł moi kochani.

I wreszcie po długo upragnionym oczekiwaniu nadejszła ta wiekopomna chwila i nareszcie można udać się na wypoczynek nad wodę:

gdzie w ciszy i spokoju można oddać się błogiemu lenistwu:

Dzieciaki czują już luzzzzzz:

Sprzęt też już spakowany:

I o opaleniznę można zadbać:

Tak więc WAKACJE pora rozpocząć!!!!!!!!!!!!

Paaaaaaaaaaaa do zobaczyska !!!!

Powroty.....

$
0
0

Heloł moi kochani!

Dlaczego wakacje tak krótko trwają buuuuuuu

Tyle człowiek czekać musiał na nie a tu proszę ryp i ryp i po urlopie trzeba wracać do rzeczywistości.

Nie tylko ja wróciłam znowu,razem ze mną dzisiaj wrócił uroczy kocurek z serii Nelsonów:):)

Pewnie niektórzy czytelnicy pamiętają mój nelsoński kalendarz:)

Jak nie to na szybko dla przypomnienia:

A dzisiaj Nelsonik wraca w innej swojej odsłonie również uroczej jak poprzednie:

i zbliżonko:

Prawda,że urocza z niego kocinka:):)

Z tej serii zostało już tylko chyba kilka obrazków więc może te Nelsony reszty wcieleń się doczekają:):)

Póki co spadammmmmmmmmmmmmmmm i gębośmiacza na dobry początek łikendosu zostawiam:):):)

Przychodzi syn ze szkoły:

- Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.

- A co się stało?

- Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do ch*ja, co za różnica?

- Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej.

Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:

- Tato, byłeś już w szkole?

- Jeszcze nie.

- Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.

- Po co?

- W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Potem prawą. Podniosłem. Potem poprosił podnieść lewą nogę. Podniosłem. A teraz - mówi - podnieś i prawą nogę. Ja mu na to: Co, mam na chu*u stanąć?

- No tak, rzeczywiście... Dobrze, zajdę i do niego.

Kolejnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:

- Tato, byłeś już w szkole?

- Jeszcze nie.

- To już nie chodź. Wyrzucili mnie

. - Co ty mówisz? Dlaczego?

- Wezwali mnie do dyrektora, wchodzę do gabinetu, a tam siedzi nauczycielka matematyki, WF-ista i pani od polskiego...

- Pani od polskiego? Na ch*j tam ona przyszła?

- Właśnie tak zapytałem...

Ebookowa Bolkowa wpis pierwszy :)

$
0
0

Heloł moi kochani:)

Tak się zbierałam,zbierałam i wyzbierać się nie mogłam ale czas nieubłaganie leci do godziny zero już niedługo więc melduje się zebrana i narazie w gotowości do hefcenia nowego obrazka zatytułowanego Ebookowa Bolkowa.

Po skończonym poceniu wyjaśnię tytuł bo dzisiaj mnie palce po klawiaturze nie chcą nosić :D

A póki co wszystko do pocenia gotowe wystarczy mi od Was solidny kop w zadek i do dzieła ......

No to by było na tyle.

Spadam do pocenia paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Po 25 latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on. Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.

- Cześć - mówi tubylec. - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?

- Jasne, po pół roku na tym odludziu chętnie się zabawię, będzie fajnie.

Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi:

- Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili.

- Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.

Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:

- Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.

- Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że sobie poradzę.

Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:

- Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu. Widziałem już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło.

- Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to.

Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie?

- Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj.


Ebookowa Bolkowa część 1 :)

$
0
0

Heloł:)

Skro kopniak w zadek od Renaty był to i szybko lecę pokazać pierwsze parę postawionych krzyżyków:)

Dużo ich nie ma ale plama na kanwie już jest :)

Więc bez zbędnego gadania fotę zapodaję:)

i zbliżonko:

No to teraz czekam na więcej kopów w zadek to może pójdzie mi jeszcze szybciej i jeszcze sprawniej:):):)

No to miłego weekendu!!!!!!!!!!!!!!!

Paaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Dwóch generałów - desantowiec i czołgista, przechwala się, który ma odważniejszych żołnierzy, w końcu jeden z nich mówi:

- No dobra, to ja Ci pokażę, że u mnie, w desancie są najodważniejsze chłopaki, patrz:

- Szeregowy!

Podbiega jakiś koleś, salutuje i krzyczy:

- Tak jest!

- Widzicie ten czołg?

- Tak jest!

- Powstrzymajcie go własnym ciałem!

- Po***ało Cię? Przecież by mnie ku**a zmiażdżył!

A Generał obraca się do kumpla i mówi:

- Niezłe co? Jaką odwagę trzeba mieć, aby tak odpowiedzieć generałowi!

Ebookowa Bolkowa część 2:)

$
0
0

Heloł!

Minął sobie weekendzik długi.Kop w zad też był więc wpadam z drugą odsłona obrazka Bolkowej Ebookowej:):):):)

Póki co hefci się fajnie i przyjemnie:)

Ciekawe kiedy zacznie mnie wkurzać hihihi

No dobra to fota bo szkoda kłapania jak i tak nikt tego nie czyta hehehehehe

i zbliżonko na tej cud urody żyrafkę:

Póki co brakło mi nici i trza się dzisiaj kopsnąć na miasto do pasmanterii po brakujący kolorek i można hefcić dalej:)

Póki co spadam bo ogarnąć chałupę też trza bo sama się nie ogarnie.

Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł. Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari. Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować. Dziadek oczywiście się zgadza.

- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem

Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło. Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche. Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić. Ruszyli. Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.

Odzywa się pierwszy policjant:

- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!

- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!

- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.

Ebookowa Bolkowa część 3:)

$
0
0

Witajcie serdecznie:)

No i nastał następny dzień kiedy wpadam tutaj z postępami Bolkowej:)

Oj dawno mnie tu tak często nie było hihihihi

Teraz muszę nadrobić moją nieobecność:)

Podłubałam wczoraj trochę i obok żyrafy pojawiły się plamy:):)

Plamy pewnie wcześniej czy póżniej okażą się czymś konkretnym ale narazie pozostaną plamami:)

No to teraz fota:

Dzisiaj powalczę znowu trochę to pewnie następny wpisik będzie szybciorem:)

No a póki co idę szukać słonka i ciepła bo ktoś je zaiwanił....

papapapapap

Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny. Pierwszy z nich mówi:

- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.

Pozostali pytają

- co to?

- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.

- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi, rozwianymi włosami.

Na to trzeci:

- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.

- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.

- Ale ja nie kupiłem jej samochodu... kupiłem wagę.

Ebookowa Bolkowa część 4:)

$
0
0

Heloł:)

Leń mi na więcej nie pozwolił........................

i zbliżonko:

Pora chyba lenia przegonić na cztery wiatry:):)

Póki co spadam go gonić hihih

i gębosmiacza jak zawsze zostawiam:

Kobietom zadano pytanie: "Która z Was kocha swojego męża"?

Wszystkie podniosły ręce.

Drugie pytanie: "Kiedy ostatni raz powiedziałaś mężowi, że go kochasz"?

Część kobiet odpowiedziała, że dziś...część, że wczoraj, a sporo, że nie pamiętają.

Następnie polecono im wziąć telefon i wysłać poniższy tekst:

"Kocham cię, Kochanie".

Po wysłaniu SMS-ów kobiety wymieniły się telefonami i czytały przychodzące wiadomości. Oto kilka odpowiedzi:

1. Kim jesteś?

2. Matko moich dzieci, chora jesteś?

3. Kocham cię.

4. Co nawywijałaś z samochodem?

5. Nie rozumiem, co chcesz?

6. ???

7. Nie nawijaj, tylko powiedz mi, ile potrzebujesz?

8. Czy ja śnię?

 

9. Jeśli nie powiesz mi, do kogo chciałaś to wysłać, to cie zamorduję!

10. Mówiłem ci, żebyś tyle nie piła!

11. Czego byś nie chciała, odpowiedz brzmi- NIE!

Ebookowa Bolkowa część 5:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Bardzo dziekuję wszystkim za odwiedzinki na mym szanownym blogu i komentarze :)

Był weekend ale się zbył hehehehe

Hefcenie zaczęło iść jak po grudzie i tempo się zwolniło:)

Nie mniej jednak poczyniłam pewne postępy więc fota obowiązkowa:

i zbliżonko na wypocony fragment:

No to na dzisiaj by było tyle.

Zdyniam dalej do mordowania Bolkowej:):)

Papapapapapa

Było sobie średnio dobrano małżeństwo

- żona dewotka i mąż pijak.

Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi :

-Słuchaj , nawróciłbyś się , poszedł do kościoła ...

-Nie stara , mowy nie ma , umówiłem się z kolesiami.

-A za 100 tysięcy ? - pyta małżonka.

-Aaa ... za 100 to spoko.

Przyszła niedziela , mąż poszedł do kościoła , a żona sobie myśli :

"Pójdę , zobaczę co on tam robi"

. Przyszła do kościoła , patrzy , a mąż chodzi po całym kościele , wchodzi do zakrystii , podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona żona podchodzi i pyta , co on najlepszego wyprawia. A mąż na to :

-Zrzuta była i nie wiem , gdzie piją ...

Ebookowa Bolkowa część 6:)

$
0
0

Heloł!!!

I pukło znowu kilka krzyżyków w Bolkowej więc wpadam pokazać postęp.

Ale już mnie ten królik z nerwów wyprowadza i chyba po meliskę sięgnę.

Mógł se więcej zwierząt przygarnąć Bolek jeden :):):)

A tak człowiek do szału doprowadza hihihi

No to wróćmy do fotek:

i zbliżonko:

i mega zbliżonko:)

Czasu mało już zostało i obrazka w sumie też ale im bliżej końca tym wolniej idzie.

Wy też tak macie???

na początku euforia a na koniec już się nie chce???

Czy tylko ja tak mam????

Dobra spływammmmmmmmmmmmmmmm

papappapapa

Baca budzi gaździnę w nocy i mówi:

- Maaaryśka łodwróć ze sie przodym ku mnie!

- A coo bedzies mnie uzywoł?

- Niee, ino se bedzies pierdzieć ku ścianie!

Ebookowa Bolkowa finał :)

$
0
0

Witajcie serdecznie w drugim dniu września:):)

Wczoraj w godzinach wieczornych udało mi się zakończyć projekt o wdzięcznej nazwie Ebookowa Bolkowa.

Więc przyszedł czas na foty jak i również na wytłumaczenie dlaczego ebookowa.

Ano dlatego iż dziwnym trafem schemat który na lapku był wyraźny po wydrukowaniu stawał się nieczytelny zwłaszcza dla mnie ślepej :):)

Schemat owy wydrukowałam na 5 różnych drukarkach i niestety kicha z bułą.....

Postanowiłam hefcić z lapka czego nie znoszę ,potem wymyśliłam,że będę hefcić z tableta ale zarówno w lapku i jak i w tablecie szkoda mi było baterii więc zaświtała mi myśl aby użyć do hefcenie czytnika ebooków!

I tu był strzał w 10:)

Schemat był wyraźny a bateria w nim wytrzymuje bardzooooooooooooooo długo:)

Tak więc to mój pierwszy obrazek wyhaftowany z ebookowego schematu hihihi

No a teraz foty:):)

i zbliżonko:)

A tak wyglądało hefcenie:

i zbliżenie na jakość ebookowego schematu:):)

No i to by było na tyle :)

Ebookowa Bolkowa nawiedzi Was raz jeszcze jak sie odzieje:):)

Z danych technicznych:)

Obrazek z serii :Somebunny to love

Kanwa firmy Z rozmiar 14:)

Pocony nićmi DMC sztuk dwa:):):)

i tyle:)

Póki co spadam czynić przygotowania do następnego pilnego hafciku!

Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Dzwoni kierowca TIR-a do szefa:

- Szefie, rozjechałem psa

- Auto całe?

- Całe

- To go zakop i jedź dalej

Zakopał, ale zaraz dzwoni:

- Szefie zakopałem go

- To po co znowu dzwonisz?

- Nie wiem co z radiowozem zrobić


Błogie lenistwo część 1:)

$
0
0

Heloł moi kochani!!!

Wraz z nadejściem nowego roku szkolnego dostałam jakiegoś kopa i od wczoraj na mojej ukochanej rameczce powstaje nowy obraz Błogie lenistwo:):):)

Oby mi sie nie udzieliło bo będzie dupa a nie hefcenie hihihi

Zresztą ten kop to pewnie chwilowy bo zaraz mi minie hahahaha

No to zapodaje fotkę paru postawionych krzyżyków:

i zbliżonko na kwiatuszki:)

No to masa hefcenia do końca lenistwa hihih:):)

Póki co dziekuję wszystkim za odwiedzinki i komentarze!

No to buziorki w wasze pysiorki!

Naczelnik wydziału śledczego mówi do jednego ze swoich podwładnych:

- Słuchaj, Szymaniak. Jedziesz na Lazurowe Wybrzeże zbierać informacje o planowanym przerzucie narkotyków. Twoja historia jest taka: jesteś milionerem, masz piękną żonę, właśnie kupiliście willę na Lazurowym Wybrzeżu i pod pozorem zdobywania znajomości organizujecie wystawne przyjęcia i zapraszacie bogatych gości. Masz wkupić się w łaski lokalnych mafiozów i przekazywać nam informacje. Chwileczkę... Tu naczelnik podnosi słuchawkę i wybiera numer swojej sekretarki:

- Pani Marysiu, jak stoimy z walutą?

Odkłada słuchawkę:

- Szymaniak, historia się odrobinę zmienia: jesteś niewidomym żebrakiem...

Błogie lenistwo część 2:)

$
0
0

Witajcie serdecznie:)

Wiedziałam,że tak będzie że jak człowiek tak se nazwie wypocin to się tym błogim lenistwem zarazi hihihi

Power był ale się ulotnił i zostało tylko lenistwo :):)

Ale coś tam podłubałam i wpadłam Wam pokazać:)

Ciekawe czy wiecie jakie to będzie błogie lenistwo:):):)

i zbliżonko na cudnej urody kwiatuszki:)

No to spadam lenić się dalej :):)

papapapap

Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swojego gabinetu.

- Jak się pan nazywa?

- Jurek - odparł nowy.

Szef się skrzywił:

- Proszę posłuchać. Nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się więc do pracowników tylko po nazwisku.

Jakie jest pańskie?

- Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany.

- Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.

Błogie lenistwo część 3:)

$
0
0

Heloł moi kochani:)

Tydzień zleciał nawet nie wiem kiedy:)

Opanowała mnie totalne błogie lenistwo i parę krzyżyków udało mi sie postawić:):)

No to bez zbędnego kłapania po klawiaturze zapodaje foty:)

i zbliżonko:

No i to by było na tyle bo jakoś marnie mi to pocenie idzie a czas leci i już

wisi nade mną następny obrazek do pocenia.....a reszta leży i kwiczy.

No to papapapapa i dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze na mym szanownym blogu!

List do NFZ:

Nasz dziadek miał ostry atak kolki nerkowej, więc wezwaliśmy pogotowie. Przyjechał zalany w trupa lekarz. Nasikał do szafy, zrobił zastrzyk w wersalkę, posłał wszystkich w trzy diabły i pojechał. A dziadek tak się śmiał, że kolka mu przeszła.

Piątkowy wieczór z szachownicą część 3 :)

$
0
0

Heloł moi kochani:)

Jako,że błyskawicznie dokupiłam nici i zapowiadał się cichy piątkowy wieczór to postanowiłam go spędzić z pyszną czekoladą na gorąco i moja szachownicą :):):)

I tak w ten owy piękny piątkowy wieczór postawiłam parę krzyżyków więc śpieszę pokazać i wam postęp prac:

idzie niestety pomału bo mały obrazek okazał sie wielkim obraziskiem hihihi

Ech nigdy nie popatrzę na wymiary i zawsze się okazuje że małe obrazki są kolosami hihihi

No to spadam ,dziękuję za wszystkie odwiedzinki i komentarze na moim blogu i do sklikania papapapapa

Spotyka doberman jamnika. Właściciel jamnika ostrzega właściciela dobermana:

- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!

- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!

- Jak Pan chcesz - odpowiada właściciel jamnika.

Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman znokautowany, a jamnik jakby nigdy nic.

- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika - prosi po chwili właściciel dobermana.

- Dobra, a za ile?

- Dam 3000 zł!

- Panie, 3000 zł kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?

Dwa wieczory później :):):)

$
0
0

Witajcie moi mili:)

Minęły sobie dwa wieczory w doborowym towarzystwie więc wpadłam pokazać ciąg dalszy mojej wypasionej szachownicy która robi się coraz bardziej kolorowa:)

Pierwsze postawione krzyżyki mnie nie przekonały ale jednak im dalej w las tym zakochałam sie w tym obrazku :):)

No to nie kłapie już foty daje :

i zbliżonko:

I fota zrobiona w systemie nasycenia kolorów bo niestety te wyżej nie oddają prawdziwej kolorystyki:)

Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze na moim szanownym blogu.

To spadam póki mam wenę!!!!

Ląduje polski samolot na lotnisku w Chicago. Pilotom cudem udaje się uniknąć katastrofy i tylko ich nadzwyczajne umiejętności oraz znakomity system hamulcowy Boeinga pozwoliły na zatrzymanie samolotu przed krańcem pasa startowego...

- To jest chyba kurwa najkrótszy pas startowy ze wszystkich cholernych pasów jakie w życiu widziałem - mówi pierwszy pilot.

- Nooo... - odpowiada drugi - ale za to jaki szeroki... będzie z dziesięć kilometrów.

Viewing all 272 articles
Browse latest View live