Quantcast
Channel: Robótki Babki Vilemoo!
Viewing all 272 articles
Browse latest View live

Ubranko dla Kocurka:)

$
0
0

Witajcie serdecznie:)

Dzisiaj wpadłam ino na momencik pokazać Wam świeżutka i oprawiona oraz podpisana pracę na życzenie klienta:)

Mam nadzieję,że nowej właścicielce spodoba się tak samo jak i Wam:)

Tak prezentuje się gotowa do oddania praca:

No to teraz mogę zabrać się za obrazeczek ,który wołał mnie od dawna ale o tym będzie dopiero w poniedziałek:)

Miłego weekendu!!!

Papapapapa

Mama miała dwóch synów: optymistę i pesymistę. Chciała im wyrównać trochę szansę w życiu i postanowiła, że na gwiazdkę da im nieco odmienne prezenty

- optymiście coś dołującego, a pesymiście coś wystrzałowego.

Jak pomyślała tak zrobiła.

Pesymiście kupiła kolejkę elektryczna z rozjazdami, tunelami, semaforami... słowem odlot.

Dla optymisty miała coś gorszego; zapakowała do pudełka końskie łajno.

Przyszła gwiazdka, chłopcy dostali prezenty obejrzeli je, i mama pyta się pesymisty co też mu Mikołaj przyniósł.

A ten jak nie zacznie narzekać:

że kolejkę elektryczna, ale na pewno nie działa, pewnie się szybko zepsuje, ma zepsute tory itd. itp.

No więc mama podeszła do optymisty.

Co tam synku dostałeś od Mikołaja?

- Konika, ale gdzieś uciekł!


Mały samplerek:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Od jakiegoś czasu pewien obrazek zaczął z półki się wydzierać:

weź mnie.....bierz mnie......haftuj mnie.....natychmiast...już....

No tak sie dzień w dzień wydzierał,że normalnie uszy puchły no bo ile można....

Postanowiłam skrócić jego cierpienia i zacząć go haftować.

Po postawieniu kilku krzyżyków darcie ustało hihihi

Ciekawe czy Wy też macie takie obrazki które Was wołają i nie potraficie się im oprzeć:)

No i dzisiaj chciała bym Wam ten nowy hafcik który jest samplerkiem pokazać:

 

Szkoda że za oknem jest szaro,buro i ciemno bo kolory na fotce są niestety przekłamane bo to cudne morskie odcienie są.

Niestety z racji innych zobowiązań ten mały samplerek będzie tylko odskocznią od innych hafcików jakie na mnie pilnie czekają....

Liczę,że od czasu do czasu uda mi się w nim postawić parę krzyżyków bo haftuje się go bosko!!!

No to spadam bo muszę mojego laptopa zawieźć do lekarza bo znowu się pochorował....

No to buziaki!!!!

Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.

- O, ho, ho - pomyślał sobie - przestraszymy gościa...

Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:

- BUUUUUUUUUUUU!!!!!!

Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie, nawet się nie obejrzawszy. Więc facet znowu:

- BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!

Znowu nic.

Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!

- A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wychodzimy! - powiedział stróż.

Dla Michałka:)

$
0
0

Witajcie moi mili:)

Dzisiaj wpadłam z hafcikami jakie jeszcze w ubiegłym roku wykonałam dla małego Michałka:):)

Ta słodka drobinka dostała śliczniutki śliniaczek:

A do tego woreczek na prezencik:

Fotki niestety do bani bo robione były po nocy bo rano musiałam oddać fanty właścicielce.

narazie mam lenia hafciarskiego którego pomału sie wyzbywam i zabieram się pomału za hafciki:)

Póki co spadam bo chorzy ludzie mnie wołają...

papapapa

Wychodzi żona z łazienki i mówi z płaczem:

-2 kreski

A mąż na to:

-U mnie też słaby zasięg.

Jeż po raz drugi:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Dzisiaj pokaże Wam jeża co był hefcony drugi raz i pewnie dlatego zajął mi 3 długie dni :):)

Zawsze mam mega problem z haftem jeśli już raz go haftowałam,ani zebrać się do niego nie mogę a jak już zacznę to mi kompletnie nie idzie.

I tak własnie było z dzisiejszym jeżykiem którego za pierwszym razem machłam w jeden dzień drugiego już w 3 dni pewnie 20 robiła bym z rok heheheh

No ale teraz fota:

Jak widać jeżyk jest autorstwa Margaret Sherry.

Na dzień dzisiejszy mam jeszcze zaczęty mały samplerek i nieszczęśliwego kocura a tu w głowie nowe obrazki ech....rąk i doby przydało by się dołożyć....

No to lecę się kurować i resztę chołoty :)

Papapapapa

Spotyka się dwóch dziadków:

- A co to ja pana, panie kolego, tak długo nie widziałem?

- W więzieniu siedziałem.

- W więzieniu?!

A za cóż to?!

- Pamięta pan, proszę pana, tę moją gosposię? Otóż mnie ona, proszę pana, o gwałt oskarżyła!

- O gwałt? I co, naprawdę ją pan, panie kolego, tego...?

- Nieee, ale tak mi to pochlebiło, że się przyznałem.

- I ile pan dostał?

- Sześć miesięcy.

- Tylko sześć miesięcy za gwałt?!

- Nieee, proszę kolegi, za fałszywe zeznania.

Zakładusia 53 i 54 :):)

$
0
0

Witajcie moi mili :):)

Choróbsko mnie kurza morda dopadła z nosa kapie z oka kapie i ja się pytam jak tu hefcić????

Ale jak mus to mus:)

Dzisiaj wpadłam do Was z dwoma końskimi zakładkami które powstały specjalnie dla moich dwóch ukochanych bratanic:):)

Obie dostały konikowe zakładki:

Dla Wiki:

i dla Niki:

Wzór powtórzony  wcześniejszych zakładek ale kurcze ciężko znaleźć konia na zakładkę bo to jak wiecie duży zwirz jest :):):)

W dniu dzisiejszym zaczynam jak przestanie mi  oka i z nosa kapać nowy hafcik więc wkrótce zapraszam na odsłonę numer jeden:):)

Kanwa i nici już gotowe schemat się drukuje więc nic tylko hefcić:)

No to spadam buziaki!!!!

Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Oczywiście dowiedziały się o tym zwierzęta z lasu i wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:

- Niedźwiedziu, jestem na liście?

- Tak.

- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.

Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:

- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?

- Jak najbardziej.

- Ojej, straszne. Słuchaj, pozwol mi żyć jeszcze jeden dzień, a ja pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.

I znowu ugodowy niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:

- Słuchaj, czy jestem na liście?

- Tak, jesteś.

- A nie mógłbyś mnie skreślić?

- Nie ma sprawy...........

Laptopowe Bolki:)

$
0
0

Witajcie serdecznie moi kochani.

Od wczoraj na moim krośnie zagościły Bolki bo nie ma że katar ,że rąbek spódnicy :):)

Jak widać była Ebookowa Bolkowa to i mogą być laptopowe Bolki a wiadomo dlaczego bo wyjątkowo haftuję obrazek ze schematu z lapka bo kurde na kilku drukarkach drukowany schemat dla mnie ślepej okazywał się nieczytelny .No więc cóz było robić od czego mamy cuda techniki :):)

Ale już wiem,że nie lubię hefcić z lapka wolę mieć swój papierkowy schemat bo ten nie wiedzieć czemu po każdym haftowaniu nadaje się tylko do kosza hihi no a lapka przecie nie wyrzucę :):)

No to pierwsza fota po wczorajszym hefceniu:

 No to pewnie już wszyscy wiedzą co to za Bolusie się szykują :):)

No to mykam bo fura roboty na mnie czeka:)

Buziaki kochani papapa

Ojciec przyjeżdża do syna na studia odwiedzić go w akademiku i zrobić mu zarazem niespodziankę. Znajduje więc jego pokój, puka i pyta:

- Czy tu mieszka Janek Nowak?

A głos ze środka pokoju mu odpowiada:

- Taaa, weź go połóż pod drzwiami!

Bolków część druga:)

$
0
0

Witajcie moi kochani!

Wczoraj trochę podziubałam w nieszczęsnych Bolkach a nieszczęsnych dlatego,że sie rypłam w kolorze i musiałam pruć wrrrr a miała bym już dużo więcej.

No to wrzucam fotę:

Nawet kawałek słonka sie złapało:)

jeszcze jedna bo tamta ładna ale ciemna:

Ta tez jakaś taka do bani......mimo słońca

I zbliżonko:

Coś ostatnio nie mogę zrobić dobrego zdjęcia.Nie mogę się dogadać z moim aparatem.Chyba się z dziadem rozwiodę!!!

No to dzisiaj tyle a korzystając z okazji wszystkim moim czytelniczkom i imienniczkom Agatkom życzę wszystkiego najlepszego!!!!

Papapapa

Przyjeżdża Tusk z wizyta do Benedykta. Jest miło i sympatycznie. Benedykt pyta:

-A jak tam u Was po wyborach?

-Wszystko w jak najlepszym porzadku Ojcze Święty. -Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią, że takiej Polski chcieli.

Ojciec Swiety pokiwał głowa, uśmiechnął się i pokazał Tuskowi 6 palców.

-A jak tam u Was z bezrobociem ?

-Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze, że młodzi ludzie juz zaczynają wracac do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia.

Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Tuskowi 6 palców.

-A co w szkolnictwie ?

-Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone, chcą nawet w sobote i niedziele chodzić do szkoly.

Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał 6 palców.

Wizyta sie zakończyła Tusk wrócił do Polski i do swoich obowiazków. Jednak sprawa pokazywania 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glempa i pyta;

-Księże Prymasie byłem u papieża, opowiadałem mu co w kraju, a ten na każda moją odpowiedz pokazywał mi 6 palców. Co to znaczy?

-Jak to ? Ty katolik i nie wiesz, że chodzi o 6 przykazanie: nie cudzołóż?!

-Nie cudzołóż? A jak to sie ma do mnie?

-A co mial powiedzieć? Nie pie*dol ?!

I po Bolkach:):)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Bardzo Wam dziękuję za każde odwiedziny i każde dobre słowo:)

W tamtym tygodniu udało mi się Bolki skończyć......a raczej to Bolki skończyły mnie bo kontury mnie po prostu zabiły....

Jak lubię haftować kontury tak te to po prostu masakra i w rzeczywistości 95% to inwencja twórcza własna :):)

Dodatkowo dodałam coś od siebie i mam nadzieję,że się spodoba;):):)

No to teraz fota:

 

i parę zbliżeń:

Z danych technicznych:

Schemat znaleziony w necie z serii Bolków czyli Somebunny to love

Kanwa jak zwykle firmy Z 14 aida

Hefcone dwoma nitkami DMC plus jeden wariaty:):):)

No i to by było na tyle.

A teraz nie wiem co hefcić bo tyle mam nałożone hihi:):)

No to buziaki w pysiaki!

Są dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walczą ze sobą, strzelają się, ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z Polaków powiedział:

- Te, jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?

- Hmmmm... Może Hans?

- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy.

No i wołają:

- Hans!

- Ja!? - Szwab się wychylił...

WAL!

Dostał kulkę.

- Hans!

- Ja!?

- WAL! Następny...

- Hans!

- Ja!?

- WAL!

I tak ich powybijali, zostało tylko kilku... Siedzą te Szwaby i myślą:

- Może my też tak zrobimy?

- Ja! Jakie jest popularne imię polskie?

- Może Zdzichu?

- Ja, gut!

I ryczą: - Zdzichu!

Cisza.

- Zdzichu!

Cisza.

- Zdzichu!

- Zdzicha nie ma, jest na wakacjach... To ty, Hans?

- Ja!

WAL!


Zgrabne nóżki mam:):)

$
0
0

Witajcie serdecznie moi kochani:)

Cieszę się,że Bolki Wam się podobały i już poleciały do swojej nowej właścicielki :):)

Teraz postanowiłam sobie zrobić mały przerywnik i dzisiaj wpadłam Wam pokazać zgrabne nóżki.

No jeśli spodziewacie się tu i teraz zobaczyć moje prywatne nóżki to na to nie liczcie bo moje grube ,krzywe i stare kulasy nie nadają się na widok publiczny i by mi pewnie bloga zlikwidowali za takie zakazane fotki hahahaha

No ale zawsze można ziornąć na inne zgrabne nóżki.

No to w takim razie nóżki numer 1:)

Fotka bez lampy:

i fotka z lampa bo nie mogłam zdecydować która fota lepsza:):)

Biorąc pod uwagę,że lodówkę mam ogromniasta to pewnie magnesów w tym roku powstanie masa.......hihih

Nie wiem jak Wam ale mnie pierwsze nóżki bardzooo sie spodobały i liczę ,że następne też Wam będą się podobać.

No to spadywuję bo giry wołają :):)

Żona miała problem z mężem, gdyż ten zawsze zasypiał na niedzielnej mszy. Postanowiła więc temu zaradzić i na kolejną mszę zabrała długą szpilkę od kapelusza, którą to postanowiła dźgnąć męża, jak tylko ten zaśnie. Gdy ksiądz, mówiąc kazanie, doszedł do słów:

"... i któż jest naszym największym Zbawcą?"

, mąż właśnie przysnął. Żona dźgnęła go z całej siły w pośladek. Ten zerwał się z krzykiem:

- Jeeezuuu!

- Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i kontynuował kazanie.

Mąż, zły na żonę i nieco zawstydzony, skulił się i po chwili znów zapadł w drzemkę.

Gdy ksiądz rzekł: "... i któż umarł za nas na krzyżu?

- Jeeezuuu Chryste! - podskoczył i wrzasnął, znów dźgnięty szpilką mąż.

- Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i dalej ciągnął mszę.

Mąż usiadł spokojnie i udawał, że śpi ale tym razem uważnie obserwował żonę. Żona zamierzyła się szpilką, gdy ksiądz właśnie mówił:

"... i cóż Ewa rzekła Adamowi, gdy poczęła mu drugiego syna?".

- Jak mnie jeszcze raz, kolniesz, to ci tak przyłożę, że nie wstaniesz! - wrzasnął mąż.

Gira numer 2:)

$
0
0

Witajcie moi mili w ten piękny wiosenny dzionek:):)

Tak,tak u mnie wiosennie słonko świeci ciepluteńko :):)

Po groźnej zimie ani śladu :):)

Dzisiaj wpadłam Wam pokazać giry numer 2:):)

Są śliczniutkie i takie zgrabniutkie ach sama słodycz...

 

Zrobiłam fotkę z pudełkiem zapałek co by wiadomo było jakiej wielkości są giry bo małe nie są hihi

I mega zbliżonko:):)

No to uciekam bo niestety ferie się skończyły i na dawne tory trza wrócić:):)

Lecę bo mnie giry numer 3 już wołają :):)

papapapaap

Przychodzi staruszka do banku, podejmuje wszystkie pieniądze i wychodzi. Po chwili wraca i wpłaca całą kwotę na swoje konto. Pracownik banku pyta:

- Po co pani to zrobiła.

Na to babcia :

- A, bo z wami nigdy nic nie wiadomo! Przeliczyć musiałam.

Gira numer 3:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Giry numer 3 wyjątkowo szybko mi poszły:):)

Są bardzo sexy:):)

Sama lubię czasem ładne szpilki:)

i w towarzystwie pozostałych gir:):)

Zdradzę Wam sekret,że połowa gir za mną hehehehehe

No to spadam bo robota woła.

Buziaki w pysiaki!

Facet chciał przemycić wiewiórkę przez granicę, więc wsadził sobie ją w spodnie. Niestety nie udało się i celnik go złapał. Kilka dni później kolega przemytnika pyta:

- Dlaczego ci się nie udało? Przecież to był bardzo dobry pomysł..../......

Na to przemytnik odpowiada :

- No wiesz stary! Jak wiewiórka sobie z mojego ptaka zrobiła gałąź do bujania, to jakoś wytrzymałem. Gdy z jajek orzechy zrobiła, to też wytrzymałem. Gdy z tyłka dziuplę, to również jakoś radę dałem. No ale jak wpadła na pomysł, żeby orzechy do dziupli przenosić, to wybacz stary ale już tego to nie mogłem wytrzymać.

Przy niedzieli gira numer cztery:):)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Razem z niedzielą i wiosenna pogodą

przychodzę do Was z czwarta nogą :):)

Hihi ale mi się dzisiaj rymuje 

a to dlatego,że cudna noga dzisiaj króluje:)

Zresztą sami zobaczcie

i na wszystkie giry w kupie też popatrzcie:):)

i wszystkie do kupy:)

i z bokowca:)

 

No to na dzisiaj tyle

lecę hefcić 5 gire:):):)

papapap

Pewien żonaty facet, przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę. Pewnej nocy oświadczyła mu, że jest w ciąży. On, nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam urodziła dziecko, aby uniknąć skandalu. Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko. Ona się zgodziła, ale spytała:

- Jak mam przesłać ci wiadomość, kiedy dziecko się urodzi?

- Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres domowy, z jednym tylko słowem: "spaghetti", wtenczas zacznę słać Ci alimenty na utrzymanie dziecka.

I wyjechała. Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a tu żona mówi:

- Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową, nic nie rozumiem co to za kartka.

Maż na to:

- Daj mi tę kartkę, zobaczę co to?

Żona dała mężowi kartkę bacznie go obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę, zbladł jak ściana i... zemdlał.

Na kartce było napisane:

"Spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu!"

Gira numer 5:):)

$
0
0

Witajcie moi kochani :):)

Dzisiaj dzień pączka:)

Więc przy takim święcie giry numer 5 nie może zabraknąć:):)

Dzisiejsza jest z prezentem a co w środku....pewnie pączki hihi

I wszystkie do kupy foty z lampą i bez lampy:)

 

 

No i 5 girka za mną ,dziura w moim palcu rośnie za każdym spotkaniem z plastikowa kanwą:)

Nieskromnie powiem,że kocham moje giry :):)

Oczywiście te lodówkowe nie moje własne:)

No to spadam i życzę Wam smacznego pączka:)

P.s

Zjedzcie za mnie bo ja nie lubię pączków hihi:)

Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi:

- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne..

Na to druga:

- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę:

wykręć żarówkę to wezmę do buzi.

Pani - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!!

Serdeczne pożegnanie z girami:):)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

I nadejszła ta wiekopomna chwila i przyjdzie nam się serdecznie pożegnać z seksownymi girami:)

Tak,tak skończyły się już schematy gir i dzisiaj prezentuje ostatnią gire w przesłodkim towarzystwie:

 I wszystkie giry do kupy:)

A tutaj w towarzystwie roztańczonej bandy:):)

No to teraz na pożegnanie z girami kilka słów o girach :):)

Pomysł na giry magnesowe przyszedł mi do łba już jakiś czas temu po obejrzeniu ich w gazetce.

I dzisiaj chciała bym Wam pokazać czym były oryginalne giry a były to zwykłe świąteczne kartki hihih i wyglądały tak:

Postanowiłam na próbę wypocić jedną girę ,która tak mi sie spodobała w wersji magnesu ,że wiedziałam już że na mojej lodówce wylądują wszystkie giry :):)

No i to by było na tyle żegnamy giry i do usłyszenia:):)

Na ruchliwym skrzyżowaniu stoi młoda, ładna policjantka i kieruje ruchem. Nagle stwierdza, że zaczyna się u niej okres, niestety jej służba będzie trwała jeszcze 5 godzin, a ona nie ma przy sobie nic co by jej w tej sytuacji mogło pomóc. W tej rozpaczliwej dla siebie sytuacji, łapie za krótkofalówkę i łączy się z dyspozytorem w komendzie. Przez radio zgłasza się kolega Józek.

- Józek, możesz coś dla mnie zrobić?

- Dla Ciebie wszystko!

- Słuchaj, ja stoję tu na skrzyżowaniu, moja służba kończy się dopiero za 5 godzin, a ja dostałam okresu i nie mam nic przy sobie. Możesz sobie to wyobrazić? Czy mógłbyś mi jak najszybciej przywieźć moje tampony? Znajdziesz je w moim biurku, w prawej górnej szufladzie. Proszę cię bardzo, pośpiesz się!

Policjantka nadal kieruje dalej ruchem. Mija jedna godzina, mija druga. Dopiero po trzech godzinach podjeżdża radiowóz na sygnale, hamuje z piskiem opon, wychodzi z niego uśmiechnięty Józek, z daleka już wymachuje zadowolony pudełkiem z tamponami.

- Józek, ty jesteś dupa okropna! Prosiłam Cię przecież, żebyś się pośpieszył! Gdzie byłeś tak długo?!

- Jak by Ci to powiedzieć? Jak przez radio podałaś że masz znowu okres to najpierw przyleciał ucieszony Kazik z kartonem szampana, potem uradowany Tomek postawił skrzynkę piwa, szczęśliwy Franek zafundował parę butelek dobrego wina i... muszę Ci uczciwie powiedzieć, że i mnie spadł kamień z serca!

I nadeszło nowe:)

$
0
0

Witajcie moi mili:)

Bardzo sie cieszę,że podobają Wam sie moje lodówkowe giry:)

Teraz pora zabrać się za zamówienia i dlatego reszta poszła do szuflady.

Na pierwszy ogień poszło pierwsze zamówienie narazie rozpisywać się o hafcie nie bedę sami ziornijcie:

i zbliżonko:

Kiepsko mi się robi ten haft bo do mnie nie przemówił:):):)

Może jeszcze przemówi:):)

No to spadam bo czas to krzyżyk:)

papapapa

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem. Żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła:

- Stara! Chodź na chwilę!

- Co?

- Potrzymaj ten drucik.

Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:

- I co?

- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...


I odsłona druga:):)

$
0
0

Witajcie serdecznie moi kochani.

Spieszę donieść iż kilka krzyżyków poszło do przodu więc rzuciłam się do lapka i pokazuję co się wykrzyżykowało na moim krośnie:

i małe zbliżonko:

W dalszym ciągu mi się kiepsko haftuje bo obrazek nie chce do mnie przemówić.

Myślami cały czas jestem z moim morskim cudnym samplerkiem ,który to bidulek zalega w czeluściach szuflady i nie mogę się doczekać aż do niego wrócę.A wiem niestety,że prędko to nie będzie :(

No dobra to lezę :)

Do sklikania kochani papapapa

Facet kupił domek jednorodzinny i z tej okazji postanowił urządzić impreze. Przyszło sporo ludzi, większość zabrała ze sobą swoje psy. Wpuścili je do ogrodu.

Po jakimś czasie jak juz wszyscy byli nieźle upici, wyszli sobie do ogródka żeby się przewietrzyć.

Nagle doberman jednego z gości przybiega i trzyma w pysku małego białego pudelka, całego w piachu.

Facet patrzy przerażony na tego psa i mówi:

-Boże, co ja teraz zrobię !? Przecież to jest pudel mojego sąsiada, on go niedawno kupił, to jeszcze szczeniak był...

Jeden z gości wpada na pomysł:

-To możemy zrobić tak: my tego psa umyjemy, wysuszymy, postawimy do budy i wyjdzie, że niby pies mu zdechł.

Jak pomyśleli tak zrobili.

Następnego dnia do faceta przychodzi jego sąsiad i mówi:

-Panie, ale tu się dziwne rzeczy dzieją! Pies mi zdechł, ja go zakopałem, a teraz patrzę- czysty w budzie siedzi...

I wejście trzecie:):)

$
0
0

Witajcie wiosennie moi kochani!!!

Wraz z wiosna wpadam do was z postępem mojego komunijnego wypocina.

Niestety idzie jak po grudzie ale najważniejsze że jakoś idzie:)

No to teraz fota:

i zbliżonko:

Coś ostatnio nie mogę się dogadać z moim aparatem.Nie po drodze nam mimo iż jest nowy.

I dlatego fotki jakieś takie do bani :(

Może trza mu jakieś potrzepanie zrobić i się wtedy dogadamy.

Dobra uciekam bo mnie IHS wola...

Miłego dzionka papapapa

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:

”Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?”

Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:

- Dwa, trzy miesiące.

Celnik na polsko-czeskiej granicy:

- No, z pół roku.

Celnik ze ”ściany wschodniej” po dłuższym zastanowieniu:

- Dwa, trzy lata.

Komisja zadziwiona:

- Tak długo?

Celnik ze ”ściany wschodniej”:

- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

I czwarta odsłona:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

Oj dawno mnie tu nie było ale jakoś mi się zeszło:)

A zeszło mi się na haftowaniu ciągu dalszego Pamiątki komunijnej....

Coś tam podgoniłam.

Generalnie czeka mnie jeszcze jedna ale na szczęście mniejsza.

No to póki co to fotę daję:

i zbliżonko:

i mega zbliżonko:

Jak widać do końca już niedaleko :)

No to śmigam działać dalej:)

papapapapa

Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry:

- Za ten czyn zapłacisz krwią!

Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi:

- Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią!

- Oj, nie marudź! - mówi wąż. - Wynegocjowałem Ci to w dogodnych miesięcznych ratach.

Jest i piątka :):)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

bardzo dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i każdy komentarz:)

Dzisiaj wpadłam z ostatnia piątką:):)

Czyli z końcem IHS!!!!!

Nareszcie bo mnie tak umordował ten IHS że grubo się zastanowię jak bym miała go drugi raz haftować:)

Z danych technicznych:

Schemat z naszego rodzimego Kramu z Robótkami

Hefcony na kanwie wiadomo firmy Z rozmiar 14

Nici tez wiadomo DMC :)

No i tyle z danych technicznych.

I przyszła pora na następnego IHS ale o tym już w następnym wpisie na który wszystkich serdecznie zapraszam.

Choć wolała bym mieć na krośnie zupełnie inne hafciki:):)

No to kochani buziaki w pysiaki!!!!

Stary wędkarz łowi pod lodem. Mija godzina, dwie, ani jednego brania. Zmarzł na kość. Już ma wracać do domu, kiedy widzi chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Ten wycina przerębel, zarzuca wędkę i po chwili wyciąga wielką rybę. Mija pięć minut - jest następna. Potem jeszcze jedna, jeszcze jedna i jeszcze jedna...

- Jak ty to robisz? Ja siedzę od białego rana i nic, a ty w kwadrans wyciągnąłeś już osiem pięknych sztuk!

- Uouaki ucha yc euue.

- Co?

- Uouaki ucha yc euue.

- Nic nie rozumiem.

Powtórz to powoli!

Chłopak wypluwa coś na rękę i mówi:

- Robaki musza być ciepłe!

Pora na drugie mordowanie:)

$
0
0

Witajcie moi kochani:)

No i przyszła pora na drugie mordowanie.

W tym roku i tak mam mało IHS-ów bo za rok czeka mnie prawdziwy wysyp.....matko jedyna jak ja to wszystko wymorduję.

No to fota pierwszych krzyżyków:

i zbliżonko:

No i narazie było by na tyle:)

Postaram się machnąć dziada błyskawicznie tylko po to aby przed następnym zamówieniem choć kilka krzyżyków postawić na moim samplerze który wydziera się do mnie z szuflady!!!!

No to lecę do dziada.

Buziaki w pysiaki!

Pewien młody bogacz chciał wstąpić do klubu milionerów. Przyjechał tam i poprosił o członkostwo. Ale że bogacze go nie znali, zaczęli go wypytywać:

- Czy ma pan dwupiętrową kamienicę?

- Nie - odpowiada

- Czy jeździ pan mercedesem?

- Nie

- A ma pan może chociaż taki naszyjnik, ze złota i diamentów?

- Nie

- Więc przykro nam, ale nie możemy pana przyjąć.

Załamany bogacz wraca do willi i woła służącego:

- Janie!

- Tak?

- Zamów firmę budowlaną i każ zburzyć w naszej kamienicy wszystkie piętra powyżej drugiego.

Sprzedaj nasze jaguary i cadillaki, i kup te niemieckie złomy którymi wszyscy jeżdżą.

- I jeszcze coś?

- Tak, zdejmij Azorowi obrożę i przynieś mi ją tutaj.

Viewing all 272 articles
Browse latest View live